Nasze prace - Poezja

Mówili głupia A ona chciała Drzewa okryć tiulem I zawiesić dzwonki By cichym brzękiem Odpędzały lęki Mówili głupia A ona Tylko Mówiła słowa...

żyłam? byłam w niebycie dostałam w łeb obudziłam się w teatrze „życie” bez scenariusza nie wiem kogo co i jak mam grać dostaję po...

Noc bez... Otulona szalem utkanym z nocnych godzin krąży po omacku po pustych miejscach, w których kiedyś nuciła i tańczyła. Zbiera w dłonie...

nie wołasz mnie już do siebie nawet szeptem szloch mój stłumiony zagłuszasz barwnymi neonami farbowane kolory jak wachlarz kart na stole rozkładasz...

najpierw są wielkie plany, marzenia, ideały zdobywać chce się szczyty, opłynąć chce świat cały kolory tak wyraźne, zapachy takie mocne i dni są takie...

Czasem mam to wrażenie Że widzę siebie jakbym stał z boku. Do miotanego ludzkimi Odruchami, uczuciami, emocjami Uśmiecham się pobłażliwie Jak do...

Pytasz mnie panno przydrożna, Czy jakoś inaczej można Na tym Świecie istnieć. O tak, oczywiście. Bo widzisz, była już Taka... Znasz Ją, miała Jedynaka...

Nie opuszcza mnie Wena Choć ją o to proszę: - Ustąp miejsca Fortunie, Niech sypnie mi groszem. - Zważ Antoni na skutki Zachcianek tak głupich. Chcesz...

Między żebrami ciasno spięte niczym w potrzasku ranne zwierzę w świat się wyrywa krwawym strzępem i płyną strugi po papierze.

Kiedy będę już bogata jak jasna cholera – wszystko w życiu pozamiatam i kupię campera. I pojadę tym camperem na sam koniec świata, precz, w pizdu...

Ponoć w snach nie ma barw ni zapachów. Ponoć w snach nie ma pęt ani strachu. Ponoć w snach można latać do woli – bo w snach ponoć...

*** śpij, śpij jeszcze, rozsypuj okruchy swojego Wielkiego Snu - zanim spojrzysz w złote oko rzeczywistości i zdrętwiejesz od jadu jej pocałunku...

List do A S Hej, ty, dziwnie ubrany, nie odchodź, nie zostawiaj, jesteśmy przecież zgraną parą! Kto teraz będzie ze mną otwierał i zamykał okna, kto...

Chcesz bajkę z morałem? – zapytał dziadek dorosłej już wnuczki. Trochę poszperałem i odkryłem że mam takie. Jedna z nich opowiada o małej muszce, która...

pewnego dnia dwa węże oplotły moje ciało i wspólnym nieludzkim językiem wypowiedziały zaklęcia zamieniając mnie w kamień i lepka mgła zasnuła pokój...

pamięci Edwarda Stachury i Edwarda Żentary i..ich wspólnej już...\" gałązce jabłoni \"... ********************************** poniżej wszelkich...