Galeria SCENA

Nasze prace - Poezja

Autor: szarinoko
Tytuł: ***
pewnego dnia
dwa węże
oplotły moje ciało
i wspólnym
nieludzkim językiem
wypowiedziały zaklęcia
zamieniając mnie w kamień

i lepka mgła zasnuła pokój
gasząc blade odbicia gwiazd
w ciepłych
śliskich wężowych łuskach

z sykiem niedopalonego papierosa

w wężowym tańcu umarł świat
nad którym nie zapłakał
żaden anonimowy bóg

więc kamień śnił swój
kamienny sen
o łąkach wysokich płowych traw
głaskanych szumnie dłonią wiatru
pod bezgranicznie błękitnym niebem

lecz zieleń drzew na wiosnę
już nigdy nie była prawdziwa


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz:

 
2011-06-04 17:41:34
zamiast
Erato-noc czerwcowa
2011-06-04 17:16:11
zamiast
Ty będziesz " (...)noc czerwcowa ,
królowa jaśminowa (...)"

***




na Skwerze Gałczyńskiego
złotowłosa dziewczynka w sandałach
z uśmiechem
mówi wiersz „ O wróbelku „

ławka stoi pod drzewem
najprawdziwiej zielonym
obok
srebrna strzała lśni w słońcu
………………………………….

żywe liście
z czułością
dotykają twoich kobiecych ramion
i tylko krok
do zaczarowanej dorożki

wrzuć do plecaka tę chwilę
zapamiętaj
i niech wiosny
już tylko prawdziwe będą
bo przecież
dzielnie powędrowałaś górą
a węże dawno zdechły w dolinie
własnym jadem zatrute

przyjdzie czas
zaczarowany dorożkarz
zabierze cię w podróż
po czerwcowych nocach