Nasze prace - Z listów niewysłanych

Droga Mamo,
Mam nadzieję, że ten list Cię uspokoi. Już odpowiadam na wszystkie Twoje pytania.
Nie, nie ma u nas huraganu. Tak, był na Florydzie, czyli też w USA, ale to około 5000 km od nas.
U nas są za to pożary lasów, ale jak wiesz, nie mieszkamy w lesie, ani nawet blisko lasu.
Jeżeli chodzi o te jajka z salmonellą, to też w innym stanie, ale przestaniemy jeść na jakiś czas żebyś się nie denerwowała.
Ta strzelanina to w Rybniku była, u nas tylko jakiś facet sie włamał na osiedlu i ukradł jakiejś pani majtki. Już siedzi. Albo leży, kto go tam wie.
Obama nam nie zabiera pieniędzy. Dzieci to robią.
Mamy czekoladę, nie posyłaj bo się znowu roztopi.
Dlaczego dzieci nie idą do szkoły pierwszego września tylko w sierpniu? Nie wiem, naprawdę. Dziwny system.
Tak, nadal mogę.
No to trzymaj się i do następnego napisania!
Twoj kochajęcy syn, Andrzej.