Galeria SCENA

Nasze prace - Poezja

Autor: Natalia Chodkowska
Tytuł: Klimaty
Klimaty

Dzień był słoneczny, piękny, radosny
A dookoła szum fali,
i lazurowy koloryt morza, którego wnet coś powali.
I przysłoniło coś piękne słońce, to księżyc zakrył je całe.
W środku dnia tego, ciemność nastała.
Czy o tym pomyślała?

Znak jaki to był? By go ominąć, by mu odmówić poznania?
Ale był czuły, troską, opieką otoczył świat jej wspaniały.
Był dla niej wszystkim, ona dla niego, tak wtedy sobie myślała
Proszę nie odchodź, zostań i przytul
ukój ból mój,kochany..

Ale nie słyszał głosu wołania
I inną wkrótce całował.
Serce jej pękło, dusza zamarła.
Nigdy nie chciała innego.

I odgrodziła świat ten okrutny
od myśli swoich i uczuć.
Stała się twarda, mocna, okrutna,
chciała być taka jak INNI.

Aż zobaczyła promienny punkcik,
małe światełko w tunelu.
Takie prześliczne, promienne słońce-
pobiegła za nim do celu.

Serce jej nagle szybciej zabiło
i oddech stał się krótszy.
Schwyciła światło i je tuliła.
Stała się inna niż Inni.


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz:

 
2015-02-28 22:30:08
głos
twarda i mocna owszem, ale nie okrutna i nigdy nie chciała i nie była taka jak INNI. To INNI chcieli być jak ona, znając niestety najdrobniejszy szczegół z jej wnętrza