Nasze prace - Poezja
Autor: Ponura
Tytuł: Strach...
Milczenie twoje jak miecz obusieczny
wnętrze me rozpoławia…
Wzrok twój jak lina na szyi się zaciskająca…
Dotyk jak ogień trawiący kończyny…
Zapach ja gwoździe w potylice…
I śmiesz jeszcze pytać, co jest nie tak?!
Satysfakcją jest każdy nerwowy ruch…
Przyjemnością każde niepewne spojrzenie…
Ulgą każde szybciej bijące serce…
Rozkoszą uświadomienie, że to ty nami kierujesz…
Szepcesz imię swoje nadane przez wszechświat…
Cedzisz je przez wyimaginowane zaciśnięte
w grymas śmiechu usta…
Gardząc swoja bliźniaczą siostra odwagą
przejmujesz nad nami władzę i chwila twojej
nieuwagi …
Przegrywasz… do kiedy emocje zejdą
pozostaje wspomnienie i śmiech,
który niszczy twój srogi wizerunek…
Wyimaginowany czy w realu ? Ten pierwszy to bułka z masłem, bo każda bajka mówi, że miłość i dobro wygrywa, jak przyszedł tak i odejdzie, a wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Gorzej z tym drugim, ponoć ma wielkie oczy i warto się z nim zmierzyć face to face. Jak to w prawdziwym życiu bywa wszystko wymaga czasu. Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło..