Galeria SCENA

Nasze prace - Poezja

Autor: Ponura
Tytuł: Mrok latarni
Noc…
Jedna z wielu…
Nie pierwsza, nie ostatnia…
Po raz kolejny siedzę tu gdzie zawsze siedziałam….
W mroku latarni…
Może i dobrze ze, chociaż one są mi przychylne…




Cichy szelest liści…
Cichy szum wiatru…
Cicha spokojna noc…
I tylko ty gdzieś tam hałasujesz
włócząc krok za krokiem po ciemnej ulicy…
Widzisz wiele i niewiele…
Głowa wpatrzona w ziemie kaptur nałożony na głowie…
Z nutą w uchu, aby zapomnieć o świecie…
Gdyby nawet ktoś o pomoc wzywał
Ty byś nawet tego nie usłyszał,…·
Bo przeciecz dziś sam wołasz o pomoc…
Idąc próbujesz bronić się sam przed sobą…




Ktoś nagle szturchną Cię nie wyobrażalnie…
Leżysz twarzą na betonie…
Myśli gdzieś rozbiegane próbują
skupić się na tym co się stanie…
Wstajesz, żebra całe, twarz prawie nie naruszona
co się stało? Idziesz dalej…
Krok do przodu i odczuwasz ból
toczący się z twego boku…
chwytasz dłonią i już wiesz gdzie trafił
cię parszywy wyrok losu…
czujesz ucisk, serce staje,
ty bezwładnie na kolana padasz sprawnie…
Oczy, blask latarni odbijają i dostrzegasz
pewną postać w skrawku cienia wśród latarni…
Coraz bardziej zataczając się upadasz
postać nieruchomo obserwuje co się stanie jak upadniesz…
Wypuszczając dym z wnętrzności czeka tylko
aż do końca oddech stracisz…
Już umarłeś? Jeszcze chwila i na nowo
idąc droga słuchasz ciszy do o koła…
Zaraz nowy utwór uruchomisz i na nowo
swą agonię od początku wznowisz…
Postać dalej siedzieć będzie i wpatrując się
w twe cienie pisze dalej nocną puentę…


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz: